czwartek, 13 listopada 2014

Fiodor Dostojewski "Zbrodnia i kara"



Na początku muszę wspomnieć o tym, że jest to jedna z moich najukochańszych książek. Przeczytałam ją dwa razy, ale na pewno jeszcze kiedyś do niej powrócę. Co jest w niej takiego, że pomimo bardzo ciężkiej tematyki, wszechobecnego obrazu nędzy i rozpaczy, chce się ją czytać z zapartym tchem? Mogę spróbować opisać moje odczucia, odnośnie tego dzieła, jednak bardzo ciężko mi pisać tę recenzję, gdyż w moim mniemaniu jest to arcydzieło.

Rzecz dzieje się w Rosji, roku Pańskiego 1865. Głównym bohaterem jest 23-letni, ubogi, były student prawa, Rodion Romanowicz Raskolnikow. Jego życie nie jest usłane różami, a z powodu nędzy zmuszony był zrezygnować ze studiów, pomimo, że jego umysł łaknął dalszego kształcenia. Jedyną jego ostoją, jest jego siostra Awdotia Romanowna oraz matka Pulcheria Aleksandrowna. Ta pierwsza z kolei widząc biedę, która ściąga ich rodzinę na samo dno, pragnie bogato wyjść za mąż, aby tylko polepszyć byt swoich najbliższych. Nie ważne jest dla niej to, że nie kocha swojego wybranka, pragnie jedynie, aby jej brat mógł dalej studiować, czyli robić to co naprawdę kocha. Zdesperowany chłopak obmyśla plan w którym mordując starą lichwiarkę, wchodzi w posiadanie jej dóbr, co też następuje, jednak nie wszystko przebiega tak, jak Rodia wcześniej zakładał. Wkrótce demony przeszłości, nie dadzą o sobie zapomnieć...



Szczegółowy opis Petersburga to tylko tło dla bardzo dramatycznych wydarzeń, których w tej powieści nie będzie brakować. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest ukazanie myśli Raskolnikowa w sposób tak obsesyjny. Czytelnik momentami czuje się, jakby sam popełniał zbrodnię. Ta ogarniająca go paranoja, ogarnia i nas. Czujemy strach, napięcie, niepewność oraz przyśpieszone bicie serca. To jedna z niewielu książek, która przyprawiła mnie o szybszy obieg krwi w żyłach. Dostojewski w "Zbrodni i karze" zawarł całą gamę uczuć, emocji ale też głębszych myśli, filozofii i psychologii. To sprawia, że jest to powieść ponadczasowa, jej przesłanie nigdy się nie zestarzeje bo dotyka istoty człowieczeństwa. Czegoś z czym każdy z nas zmaga się na co dzień. Oczywiście, nie twierdzę, że każdy z nas myśli o poćwiartowaniu staruszki siekierą (chociaż z pewnością znaleźliby się i tacy) ale ciągle musimy lawirować pomiędzy dobrem i złem. Czym jest dobro, czym jest zło? Czy ludzie są tylko dobrzy, czy tylko źli? Czy tylko zły człowiek może zabić, czy może staje się złym bo zabił?Ta książka każe nam zadać sobie wiele pytań i nie ma na nie łatwych odpowiedzi, bo nic nie jest tylko białe lub czarne. Świat jest pełen odcieni szarości.

Nie śmiem oceniać tej książki w skali ale jak łatwo się domyślić, ocena byłaby maksymalna.

Recenzja od Karoli dla Karoli

zdjęcia pochodzą z: 
http://zielonadachowka.blogspot.com/2013/05/zbrodnia-i-kara-fiodor-dostojewski-blue.html
wikipediedia.org
ksiazkizbojeckie.blox.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz