Light Yagami z pozoru jest zwykłym uczniem szkoły średniej, uczniem wybitnym, ponieważ w ogólnokrajowym teście wypada najlepiej w skali kraju. Pochodzi z dobrej rodziny, szkolni znajomi zabiegają o jego uwagę, posiada wszystko o czym może marzyć chłopak w jego wieku. Lightowi jednak brakuje czegoś jeszcze, uważa, że jest stworzony do większych czynów, niż do zwykłego życia jakie prowadzą miliony ludzi. Nieoczekiwanie chłopak znajduje oryginalny notatnik, który posiada instrukcję obsługi z której to dowiaduje się, że za jego pomocą można uśmiercić dowolną osobę, warunkiem jest jednak poznanie jej prawdziwych personaliów oraz twarzy. Po wypróbowaniu notatnika Light’a nawiedza Bóg Śmierci, Ryuuk. Okazuje się, że jest właścicielem śmiercionośnego kajetu i specjalnie go zgubił licząc na to, że ten kto go odnajdzie, dostarczy mu rozrywki, wykorzystując go do zabijania. Nie mógł trafić lepiej, bo młody, inteligentny i ambitny uczeń okazuje się idealnym do tego celu. Jego ogromne poczucie sprawiedliwości, które popycha go do masowego mordowania skazańców, podejrzanych o morderstwa, wszelkich zbrodniarzy o których tylko dowie się z mediów, bądź za pomocą bazy policyjnej do której regularnie się włamuje. Wkrótce urasta w swoim mniemaniu do rangi Boga, a każdy kto tylko przeciwstawi się jego woli zostanie zlikwidowany. Na całym świecie powstają grupy ludzi wielbiących Kirę, jak nazwali go jego zwolennicy. Light pomimo młodego wieku, okaże się wodzić za nos całą policję zaangażowaną w śledztwo, jednak gdy na jego drodze stanie osławiony detektyw L, nie będzie mu już tak lekko. Rozpocznie się konflikt charakterów i walka pomiędzy tymi dwoma, obydwoje uważają siebie za ucieleśnienie sprawiedliwości i nie uznają porażki. Jedno jest pewne, żaden z nich nie zboczy z obranej przez siebie ścieżki...
Death Note to mistrzostwo w każdym calu. Już od pierwszych minut jest widoczne, że mamy do czynienia z dziełem nietuzinkowym. Mroczny klimat, dobra muzyka, wyraziści bohaterowie, ładna kreska i niesamowite zwroty akcji, oryginalny scenariusz to coś co wyróżnia tę serię. Właśnie scenariusz zasługuje na szczególne brawa bo z całą pewnością nie znajdziemy drugiego podobnego obrazu. Podobnie jest z bohaterami, szczególnie dwie główne postacie Raito i L, są stworzone z najwyższą pieczołowitością. Widzimy tutaj wojnę pomiędzy tymi dwojga, która z czasem przybiera coraz to nowe formy. Obydwoje mają silne poczucie sprawiedliwości, które popycha ich do nieustępliwej walki z przeciwnikiem. Na wielkie brawa zasługuje kreacja głównych bohaterów, pomiędzy którymi dochodzi do wojny charakterów i przekonań, są z jednej strony bardzo podobni do siebie, a z drugiej zupełnie różni. Jedno co ich łączy to niesamowita inteligencja i nie możność pogodzenia się z porażką, takiego duetu nie przypominam sobie w żadnym innym filmie czy też w anime.
Widzimy przemianę głównego bohatera, który z genialnego nastolatka zamienia się w mordercę bez skrupułów, który nie cofnie się przed niczym, aby tylko stać się bohaterem nowego świata. Psychologii nie brak w całym tytule od początku do końca. Klimatyczna muzyka buduje napięcie i wprowadza niezapomniany klimat, podobnie zresztą jak kreska i mroczne kolory - nie uraczymy tutaj słodkich intensywnych barw, w jakie zazwyczaj obfitują animacje z kraju kwitnącej wiśni. Również głosy aktorów są (jak niemal zawsze w takich seriach) bardzo pieczołowicie i trafnie dobrane, nie brak w nich emocji i oglądanie z dubbingiem innym niż japoński, odbiera wiele z efektu.
Gdybym miała znaleźć jakieś wady tego tytułu z pewnością byłaby to długość tej serii, która nawet zagorzałych fanów potrafi nieco nużyć od drugiej połowy serii, 37 odcinków to w tym przypadku nieco za wiele. Pomijając ten fakt anime to uważam za warte oglądnięcia i to nie tylko przez fanów animacji ale w ogóle kinomanów, bo niewątpliwie scenariusz jak i wykonanie są na naprawdę wysokim poziomie i kto raz obejrzał ten tytuł, nigdy go nie zapomni.
Ocena końcowa: 9/10
Gatunek: Kryminał, Psychologiczny
Odcinki: 37
Na podstawie mangi autorstwa: Tsugumi Oba i Takeshi Obata
Scenariusz: Toshiki Inoue
zdjęcia pochodzą z :
followingthenerd.com
chinesecartoons.wordpress.com
fanpop.com
deathnote.wikia.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz